ALFABET MOTYLA
„…Cud, tylko się rozejrzeć:
Wszechobecny świat…”
Fragment z wiersza Wisławy Szymborskiej pt. Jarmark Cudów
NATURA – nieodmiennie, od dziecka mnie fascynuje, potrafi wzruszyć, zadziwić, zaskoczyć. Fauna i flora są nieustającym dowodem na to, że – my ludzie – jeśli chodzi o kreatywność, poczucie piękna i tajemniczość – wciąż możemy się jej jedynie z zachwytem przyglądać i próbować kopiować.
Już jako małą dziewczynkę fascynowało mnie to jak niezwykłe są barwy natury, ich nietuzinkowe, bajeczne kompilacje. Natura jest największym, najwspanialszym, genialnym kreatorem – dizajnerem.
Kiedy pomyśli się o tym, w jak obłędny sposób łączy dzięki sobie tylko znanym sposobom wzory, kolory, odcienie barw. Jak oszałamiająco pięknie potrafi “ubierać” i “malować” wszystkie gatunki jakie istnieją na lądzie, w powietrzu i pod wodą – nie można się nie czuć oniemiałym z wrażenia.
Tak też się poczułam na widok serii zdjęć, których autorem jest norweski badacz przyrody, autor encyklopedii przyrodniczych oraz były wykładowca akademicki: Kjell Bloch Sandved.
Artysta od wielu lat zajmuję się fotografią przyrodniczą, w której stara się pokazać piękno świata natury. Sandveda zaintrygowało, że na skrzydełkach fotografowanych wielu odmian tych owadów odnajdywał niekiedy litery łacińskiego alfabetu, a także w przypadku niektórych numery od 0 do 9.
Fotograf postanowił uczynić z tego “odkrycia” dzieło sztuki. Skompilował zdjęcia, jakie posiadał w swym przepastnym archiwum w pracę, którą zatytułował “Alfabet motyla”.
Można ją kupić w formie plakatu. A także na życzenie – zamówić własną kompozycję: poster z hasłem, czy słowem, w motylim alfabecie.