Gwiazdy intymn(i)e – portrety Brigitte Lacombe
BRIGITTE LACOMBE – wspaniała fotografka&portrecistka jest z pewnością mniej znana w Polsce niż Annie Leibovitz. Choć w sumie – pozornie – ich prace mogą się wydawać – podobne. To jednak nie są. Lacombe portretuje w sposób, który wolę.
Urzeka mnie pewien rodzaj ciepłej i czułej aury, jaka spowija wykonane przez nią portrety znanych ludzi. W jej obiektywie najbardziej ostre rysy nabierają łagodności, miękną. Sławne postaci, które kojarzą się nam jako nieprzystępne gwiazdy – wydają się być zwykłe, nabierają intymnej niemalże bezbronności. Wydają się tak samo „nasi” i „bliscy” niczym krewni. Lacombe cudownie odziera sławy, ekscentryków, zblazowanych „bohaterów skandali”, największych reżyserów, oscarowych aktorów z blichtru i poświaty niedostępnej boskości.
Niedawno – w jednej z bardziej prestiżowych z nowojorskich galerii sztuki PHILIPS – odbyła się jej pierwsza – w blisko czterdziestoletniej karierze – wystawa zdjęć. Zawiera mnóstwo prac robionych na planach filmowych.
BRIGITTE LACOMBE John Malkovich, Uma Thurman, and Swoosie Kurtz, 'Niebezpieczne związki’, Château de Maisons-Laffitte, France, 1988
BRIGITTE LACOMBE Robert De Niro and Martin Scorsese, New York, N.Y., 2002
BRIGITTE LACOMBE Meryl Streep and Dustin Hoffman, 'Kramer vs. Kramer’, New York, N.Y., 1979
BRIGITTE LACOMBE Andy Warhol, Paris, France, 1977
Urodzona w 1950 roku Lacombe – Francuzka z pochodzenia, od lat mieszka i pracuje w Nowym Jorku. Zaczynała w latach 70- tych jako pracownica laboratorium fotograficznego magazynu Elle w Paryżu, zaraz po tym kiedy rzuciła szkołę. W 1975 roku pojechała na zlecenie redakcji na festiwal filmowy w Cannes, gdzie spotkała Dustina Hoffmana i Donalda Sutherlanda. Te ważne znajomości otworzyły jej drzwi do świata filmu. W tym samym roku zatrudniono ją jako fotografa na planie filmowym u Felliniego. Od tamtej pory – już w USA – pracowała przy dziesiątkach filmów, z najlepszymi. I sportretowała wszystkie sławy amerykańskiej kinematografii.
W 2009 roku wydała album fotograficzny pt. Lacombe anima / persona – zawierający zbiór wybranych zdjęć z lat 1975 – 2008.
Jej zdjęcia publikuje dość regularnie Vanity Fair, a przede wszystkim New York Magazine i The New York Times.
Filmik, który zrealizowała (poniżej) charakteryzuje to wszystko, w czym mistrzynią fotografii jest Lacombe. Znani, podziwiani i uwielbiani artyści, m.in. Robin Wright, Juliette Binoche, Jake Gyllenhaal, Patti Smith, Cary Fukunaga, Glenn Close, Spike Jonze – byli wszyscy portretowani przez nią w jej maciupkim studio fotograficznym w Lower East Side, tak jak przyjechali – czyli w strojach, które mieli na sobie i bez udziału stylisty oraz makijażysty.
Jak mówi sama o sobie:
Siła moich portretów – moim zdaniem – wynika z tego, że przy wszystkich tych jakże różnych ludziach powtarzam wciąż te same czynności i każdego z nich traktuję tak samo
Pingback : Liebster Blog Award, czyli kopnął mnie zaszczyt!:) | chmurykultury
Dziękuję za miłe słowa pod adresem mojego bloga! 🙂 Zawsze przyjemnie poczytać, że są osoby, które uważają to, o czym piszę za ciekawe! Pozdrawiam ciepło!
Również pozdrawiam serdecznie i czekam na więcej wpisów 🙂
Pingback : Kultura Osobista ANDY GOTTS - czyli od portretu do portretu... | Kultura Osobista