22
wrz
2022
37

PATRZ JAK KRĘCĄ

PATRZ JAK KRĘCĄ (See How They Run), Reż. Tom George; Scen. Mark Chappell; Obsada: Sam Rockwell, Saoirse Ronan, Adrien Brody, Ruth Wilson, Sian Clifford, USA, 2022

Gdybym miała podsumować PATRZ JAK KRĘCĄ jednym słowem – powiedziałabym: pychotka! Patrz jak kręcą jest niczym koktajl, którego składniki – choć wydają się znane i banalne – dzięki doskonale skomponowanej recepturze i inwencji twórczej barmana – zyskuje na smaku i wyrafinowaniu! To film przygotowany z dbałością o każdy detal, błyskotliwy, ironicznie zabawny i rozkosznie przyjemny w konsumpcji. Takiemu kinu się kłaniam zawsze!

Od początku prowadzenia bloga – nigdy nie robiłam tajemnicy z tego, że tzw. nazwiska czyli inaczej obsada mają dla mnie – przy wyborze z cyklu „co oglądać” – znaczenie. Kiedy czytam o danym tytule filmowym, który swoim nazwiskiem firmują aktorzy przeze mnie podziwiani i kochani od lat – wiem, że szansa na kinowego bubla maleje drastycznie. Banalne? Tak. Ale za to prawdziwe.

A w Patrz jak kręcą – obsada jest bajeczna! Role główne kreuje dwoje aktorów, których ubóstwiam od dawna, a ich zespolenie w ekranową parę – samo w sobie świadczy o inteligencji ludzi, stojących za tą produkcją filmową. Sam’a Rockwell’a i Saoirse Ronan – dzieli niby wszystko, a jednak łączy to, że oboje charakteryzuje fenomenalny warsztat zawodowy i vis comica. Zarówno Ronan jak i Rockwell umieją być nieodparcie zabawni będąc „śmiertelnie poważni”. To są aktorzy wielkiego formatu – bo oboje – cudownie wszechstronni. Zanim przejdę do recenzji / opisu kanwy głównej Patrz jak kręcą chcę napisać także mini pean na temat grającego w tym obrazie Adrien’a Brody’ego. Zdobywca Oscara za rolę w „Pianiście” Romana Polańskiego miał swoje zawodowe górki i dołki. W pewnym momencie wydawało się nawet, że jego wielka kariera utknęła na mieliźnie i – przyznaje jako jego wielbicielka – ubolewałam nad tym. Ale Brody to aktor bardzo inteligentny. Potrafił pokierować swoją karierą nad podziw dobrze. Wybiera w czym gra. I wybiera ewidentnie reżyserów i rzeczy, które budują jego wizerunek jako kogoś, kto daje nazwisko tam gdzie widzi jakość… Od lat i stale współpracuje z Wesem Andersonem – choć nigdy nie dostał od niego pierwszoplanowej roli. W trzecim sezonie absolutnie jednego z najwspanialszych seriali ever czyli „Sukcesji” zagrał bohatera trzecioplanowego. Ale ku*** jak zagrał! I w Patrz jak kręcą znowu gra rolę drugoplanową, w dodatku jest to rola mocno pastiszowa i okazuje się, że i w tym emploi Brody jest wyborny!

W przypadku Patrz jak kręcą mamy do czynienia z obrazem, który jest cały unurzany w gatunkowym sosie – z tych najsmaczniejszych. To retro komedia kryminalna, cudownie nawiązująca do klasyki (tak kina jak i teatru). A klasyka ma to do siebie, że się zawsze sprawdza…

Patrz jak kręcą owija się wokół tekstu z jednej z najsłynniejszych książek Agathy Christie, którego adaptacja teatralna z racji na jej sukces finansowy staje się przedmiotem zainteresowania amerykańskiego reżysera…

I tak trafiamy do świata filmu, który dzieje się w świecie teatru. W którym (ups!) doszło do prawdziwego morderstwa… 

DSC_4868.NEF

A wszystko to ogląda się z uśmiechem na ustach, bo obraz Patrz jak kręcą jest dokładnie po to zrobiony by sprawić – nam widzom – dużo przyjemności. Od początku gra kliszami ale cudownie smacznie, od początku mruży do nas szelmowsko oko, i ani razu nie udaje, że chce nam dostarczyć coś więcej niż smaczną rozrywkę, sporo suspensu oraz poczucie dobrze spędzonego czasu.

To są reguły gry, które tak w kinie jak i życiu kupują mnie na pierwsze „hello”. Bo ja kocham zasady fair play!

*   *   *

Do powieści Agathy Christie mam osobistą słabość bo w zasadzie na jej prozie zapoznałam się z gatunkiem literackim zwanym kryminałem. W czasach licealnych pochłonęłam wszystkie jej książki, jakie wtedy były dostępne na polskim rynku. Nie przeszkadzało mi wcale, że posługuje się w każdej z nich opracowanym przez siebie do perfekcji pewnym schematem narracyjnym, którego finał to wyjawienie odpowiedzi na pytanie „kto zabił”?…

Agatha Christie, choć mało kto mógłby jej zarzucić brak przenikliwości umysłowej – w przypadku jednej z jej najsłynniejszch zagadek kryminalnych pt „Pułapka na myszy” nie wierzyła w jej wielki sukces sceniczny. Dlaczego? Nie wiadomo. Natomiast wiadomo napewno, że od daty premiery jej adaptacji teatralnej w roku 1952 na londyńskim West Endzie – „Pułapka na myszy” grana jest w zasadzie stale. A to oznacza od 70 lat!

Fenomen ten stoi u podstaw pomysłu na film Patrz jak kręcą. 

Zagadka kryminalna podana z wyśmienicie inteligentnym humorem rozgrywająca się na tle prawdopodobnie najsłynniejszej zagadki morderstwa na świecie, to doskonały pomysł ciekawie rozgrywający fakty i fikcję.

Damian Jones – producent filmu

Twórców filmu zaciekawiło to, czemu akurat ze wszystkich powieści kryminalnych Agathy Christie, które kino uwielbiało przenosić na ekran – od zawsze – akurat „Pułapka na myszy” nigdy nie doczekała się swej filmowej realizacji. Wydawało się to tym bardziej zagadkowe, zważywszy na jej wielką popularność sceniczną. Przy okazji badania sprawy praw autorskich do tej akurat sztuki okazało się, że jeden z najsłynniejszch amerykańskich producentów filmowych, nagrodzony Oscarem John Woolf, odpowiedzialny m.in. za realizacje „Afrykańskiej królowej” czy „Dnia szakala” wprowadził do swojej umowy pewne zastrzeżenie: klauzulę, która pozwala zrealizować film na podstawie sztuki dopiero po upływie sześciu miesięcy od jej zejścia z afisza. A to – nigdy nie nastąpiło…

I tak właśnie zrodził się pomysł na kryminał, który będzie sabotował kryminał. Jego akcje umiejscowiono zatem zgodnie z tym „odkryciem” w Londynie, we wczesnych latach 50-tych, dosłownie kilka lat po zakończeniu II wojny światowej. Patrz jak kręcą charakteryzuje zatem również nostalgiczny urok doskonałej scenografii i kostiumów z epoki.

Reżyserię powierzono laureatowi nagrody BAFTA: Tom’owi George’owi, który odniósł sukces współczesnym serialem komediowym pt. „This Country”. 

Film Patrz jak kręcą ma zatem swoisty klimat – wyjątkowo umiejętnie łączy satyryczne i farsowe podejście do gatunku jakim jest kryminał,  w dodatku ze szczyptą brytyjskiego czarnego humoru – zaimplementowanego do świata „poważnego” teatru i konwenansów towarzyskich i społecznych. Brytyjczykom – muszę jeszcze raz to podkreślić – wychodzi to więcej niż doskonale!

Rozwinięcie pomysłu na scenariusz i dialogi powierzono zaś Markowi Chappellowi – obecnie uznanemu scenarzyście, który wcześniej był standupperem. To dzięki niemu Patrz jak kręcą ma dobre tempo, świetne dialogi, błyskotliwe i cięte riposty i cudne puenty. I nigdy nie przekracza granicy, poza którą widz się bawi znacznie mniej niż ekipa, która w filmie występuje*…

* Tu dygresja: może tego nie wiecie, albo nigdy się nad tym nie zastanawialiście, ale w świecie kina to tzw. tajemnica Poliszynela: w filmach typu Patrz jak kręcą, które obiecują dużo przyjemności z pobytu na planie w gronie doskonałych koleżanek i kolegów po fachu – uznani aktorzy uwielbiają grać nie dla kasy ale właśnie dlatego, że to dla nich samych okazja do spotkania się z tymi, których szanują, których podziwiają i z którymi praca będzie też dla nich samych inspiracją, a przede wszystkim „radochą zawodową”. 

*  *  *

Lata 50-te zeszłego wieku. Na londyńskim West Endzie nieustającą popularnością cieszy się sztuka „Pułapka na myszy”. Skoro widzowie nieprzerwanie wykupują bilety na wieczorny spektakl, jest jasne, że prędzej czy później zainteresuje się tym faktem Hollywood 🙂 

Amerykański reżyser – nie dość że bufonowaty, arogancki, to jeszcze w dodatku  o reputacji hulaki oraz playboya – niejaki Leo Kopernick (doskonały Adrien Brody), objęty zakazem pracy w swojej ojczyźnie, z racji tego, że dostał się na tzw. czarną listę zjeżdża do Anglii w ambitnym celu. Dostaje zadanie ekranizacji historii pewnego morderstwa według scenariusza Mervyna Cockera-Norrisa (David Oyelowo). A tak się składa, że scenarzysta i reżyser (nihil novi) nie darzą się szczególną sympatią. Ale cóż począć? Producent jest zdecydowany na każdego z nich. I prywatne niesnaski pomiędzy nimi dwoma interesują go jedynie wtedy, gdy zaczynają mu nadmiernie zawadzać w pracy i życiu prywatnym, co w jego przypadku jest skomplikowane, że tak to eufemistycznie – ujmę… 

DSC_8244.NEF

Pearl Chanda and Adrien Brody in the film SEE HOW THEY RUN. Photo by Parisa Taghizadeh. Courtesy of Searchlight Pictures. © 2022 20th Century Studios All Rights Reserved

Do największych z nich – jak się wkrótce okaże – należy delikatna kwestia dotycząca praw do ekranizacji sztuki teatralnej, której autorka – przebiegła matrona kryminału (nigdy nie wymieniona z nazwiska) w zawartym kontrakcie dała klauzulę. Nici z ekranizacji dopóki sztuka nie zakończy swego biegu na deskach scenicznych. Pół roku po zejściu z afisza. A jak nie… święty boże nie pomoże…

W dodatku „Pułapka na myszy” jest grana w teatrze, którym żelazną, impresaryjną ręką zarządza niejaka Petula Spencer (Ruth Wilson). Petula nie ma żadnego interesu w tym aby sztuka zeszła z afisza…

 Oj, oj… same kłopoty!

I nie wiadomo jak by się ta patowa sytuacja skończyła gdyby nie fakt, że pewnego wieczora, za kulisami teatru pojawiają się prawdziwe zwłoki. Kto zamordował? Jaki miał motyw? Czemu miało to służyć – stanie się od tego momentu osią narracyjną Patrz jak kręcą. 

 *  *  *

Do rozwikłania zagadki morderstwa w teatrze Scotland Yard przydziela cynicznego detektywa, inspektora Stopparda (doskonały Sam Rockwell), facecika w średnim wieku, z problemem alkoholowym i osobistą smutą życiową w tle. Zaś do pomocy mu – młodą adeptkę policyjnego fachu, świeżo upieczoną funkcjonariuszkę Stalker (prześwietna – cudownie zabawna Saoirse Ronan, która po raz kolejny udowadnia swój wielki talent komediowy!). Stoppard to stary policyjny wyga, wszędzie był, wszystko widział, ma i doświadczenie i tzw. nosa do ludzi, tylko entuzjazmu mu brak…Czego zupełnie nie da się powiedzieć o Stalker. Ona nie umie nic, nie ma bladego pojęcia o pracy detektywa, ale za to entuzjazmu do pracy – ma za nich dwoje!

I tak, zespoleni w „parę” z przymusu, aby rozwikłać zagadkę morderstwa w teatrze Stoppard i Stalker będą musieli – choć z początku bardzo zgrzytliwie i nieudanie – podjąć współpracę i zacząć ze sobą kooperować by dojść do rozwiązania łamigłówki z cyklu „kto zabił”. Nie będzie to proste, a ponieważ Patrz jak kręcą to komedia kryminalna i gatunkowa perełeczka posiłkująca się najlepszymi dokonaniami klasyki kina – „po drodze” będzie i urokliwie i zabawnie!

Saoirse Ronan in the film SEE HOW THEY RUN. Photo by Parisa Taghizadeh. Courtesy of Searchlight Pictures. © 2022 20th Century Studios All Rights Reserved

Sam Rockwell in the film SEE HOW THEY RUN. Photo by Parisa Taghizadeh. Courtesy of Searchlight Pictures. © 2022 20th Century Studios All Rights Reserved

DSC_1999.NEF

W trakcie śledztwa para detektywów odbędzie podróż poprzez teatry, eleganckie hotele i podmiejskie posiadłości. Po drodze zaliczając sporo porażek ale też i wzlotów, kiedy każde z nich zrozumie, że jedno od drugiego może czerpać. On od niej – energii zawodowej i autentycznego zaangażowania oraz poczucia, że jednak praca detektywa może być ekscytująca i służy czemuś dobremu, ona od niego – praktyki dedukcji, rozwagi w działaniach i nie popadania w łatwy osąd spraw i ludzi…

*  *  *

Pora na puentę. W przypadku Patrz jak kręcą pokuszę się o pewną analogię, która w przypadku tego obrazu wydaje mi się jak najbardziej na miejscu. Jak wszyscy wiemy do teatru ludzie chodzą głównie po to by obejrzeć swoich ulubionych aktorów w ich najlepszych scenicznych emploi. Czy to samo dotyczy kina? Nie jestem tego taka pewna w obecnych czasach. Niemniej jedno jest pewne. W każdym z tych przypadków kto gra i jak gra – ma znaczenie. A w obrazie, który jest o kulisach „robienia” tak teatru jak i kina – w szczególności. In the end of the day – to tylko scena, iluzja, zabawa, rozrywka. A ta potrzebuje dokładnie tego – o czym jest obraz Patrz jak kręcą – doskonale rozegranej, dopracowanej i dopieszczonej konwencji. To za to płacimy – my widzowie. Temu bijemy brawo. I do tego śmieją się nasze oczy, kiedy wybrzmią końcowe dialogi… 

 

 

***Wszystkie zdjęcia wykorzystane w tekście oraz przytoczony cytat pochodzą z materiałów prasowych dystrybutora filmu PATRZ JAK KRĘCĄ na rynku polskim: Disney Polska

You may also like

PERFECT DAYS
NIEBIESKOOKI SAMURAJ
BĘKART
PAMIĘĆ

Skomentuj