WIĘCEJ NIŻ MIÓD
WIĘCEJ NIŻ MIÓD (More than honey). Reżyseria i Scenariusz : Markus Imhoof. Austria, Niemcy, Szwajcaria, 2012.
“Więcej niż miód” to bardzo dobry tytuł dla tego filmu dokumentalnego – oddający jego ducha.
Lubię gotować, lubię dobrze zjeść, coraz większą uwagę zwracam na to, skąd pochodzi to, czym się żywię. A miód lubię bardzo i wykorzystuję jako składnik kulinarny często…
Ale pszczoły, hmm… to nie są zwierzątka, które my ludzie (poza pszczelarzami) jakoś szczególnie kochamy, nieprawdaż?
Film Imhoofa jest świetnym dokumentem, który zrodził się z fascynacji pszczołami (dziadek reżysera był pszczelarzem).
Więcej niż miód jest obrazem, zrobionym w myśl przyświecającego mu pytania: dlaczego pszczoły na świecie giną? Stawia jasną diagnozę: nie jest to jedynie wynik chorób, kontroli chowu, ingerencji ludzkiej, ogromnego wielomiliardowego biznesu konsumenckiego, to wynik zmian cywilizacyjnych na świecie, czyli kompilacja tych wszystkich czynników.
A jak powiedział Albert Einstein: “jeśli wymrą pszczoły, cztery lata później nie będzie też ludzkości”. Dlaczego? Ano dlatego, że gdyby nie te małe, pracowite owady – na świecie byłoby o jedną trzecią jedzenia mniej.
Nie myślimy o tym rozkoszując sie smakiem miodu, że jak powiedział dziadek reżysera: “pszczoły to wysłańcy miłości”, gdyż drzewa i krzewy, które owocują, nie umieją chodzić i bez zapylenia ich przez te właśnie owady… cóż, nie dawałby owoców i wymarły.
Więcej niż miód przedstawia pszczoły w sposób kompleksowy i bardzo ciekawy. Zajmuje się ich fenomenem od strony naukowej: to dość inteligentne stworzenia, które potrafią się “komunikować”, przekazując skomplikowane informacje, za pomocą tzw. tańca, feromonów (na czułkach jednej pszczoły znajduje się 60.000 receptorów zapachowych), wyszukiwać miejsca do budowy gniazd, znajdować nowe obszary, za pomocą zwiadowców.
Absolutnie fantastyczne zdjęcia pokazują życie tych stworzeń, zarówno w ulach, jak i na wolności, w zbliżeniu i detalach i każdy kto widział jeden z najwspanialszych filmów przyrodniczo – dokumentalnych, jakie moim zdaniem nakręcono do tej pory, czyli “Mikrokosmos” – wie, co mam na myśli.
Tak, tak. Pszczoły i ich robota to niezły biznes i o tym też opowiada ten film. Czy kiedykolwiek lecąc samolotem, ktokolwiek z was pomyślał, że w luku bagażowym może być “pszczela przesyłka”? A tak jest, jedna z prezentowanych w filmie Imhoofa firm sprzedaje “pszczele królowe” do 58 krajów na świecie!
A ponieważ życie kolonii pszczelej (bo owady te żyją jedynie w zbiorowości) zależy od królowej, a ta jak wiadomo “jest tylko jedna”, to od jej jakości i DNA zależy czy ul przetrwa i jaki będzie miód.
Imhoof „przemierza za pszczołami” cały świat by odpowiedzieć na nurtujące go pytanie i opowiedzieć nam barwną i arcy ciekawą historię.
Więcej niż miód to bardzo dobry i ciekawy film dokumentalny, który kazał mi być jeszcze bardziej czujną, niż dotychczas przy zakupach. Bo te stworzenia także chorują… a leczy się je podając wodę z cukrem i antybiotyki. Ich „resztki” przedostają się do wyprodukowanego miodu. Tak wiec im bardziej masowym produktem jest słoik z jego pyszną zawartością na naszej półce w kuchni, tym… gorzej dla nas.
Pingback : Kultura Osobista I-szy Warszawski Festiwal Kulinarny - czyli "myślę, więc (wiem co) jem"... | Kultura Osobista