I-szy Warszawski Festiwal Kulinarny – czyli „myślę, więc (wiem co) jem”…
No! Takie wydarzenia kuturalne – jak to – to ja lubię bardzo, a nawet więcej niż bardzo! Lubię je jak Kubuś Puchatek słoiki z miodem 🙂
Już za tydzień – dokładnie 8 września startuje pierwsza edycja Warszawskiego Festiwalu Kulinarnego, zatutułowana “Rośliny, Owady, Miód” która za otoczenie obrała sobie jedno z najpiękniejszych i moich najulubieńszych miejsc w Warszawie: wspaniały, magiczny wręcz teren Ogrodu Botaniczego Uniwersytetu Warszawskiego, przy Alejach Ujazdowskich.
Moje podejście do jedzenia zmienia się wraz z wiekiem i coraz bardziej zmierza drogą wyznaczoną przez myśl francuskiego pisarza: Jean’a Anthelme’a Brillat – Savarin’a (1755 – 1826):
Losy narodów zależą od sposobów ich odżywiania
Warszawski Festiwal Kulinarny “Rośliny, Owady i Miód” łączy w sobie wiele zagadnień, wiele tematów, a przede wszystkim bardzo szanowane przeze mnie podejście do kulinariów. Ta wyjątkowa impreza, bowiem, ma za ambicje być wydarzeniem, które dedykowane jest wszystkim tym, którzy są głodni wiedzy o dobrym jedzeniu.
A dobre jedzenie – rozumiane tak literalnie, jak i symbolicznie, czytaj: pyszne BO świeże, naturalne, z certyfikowanych ekologicznie upraw, od lokalnych dostawców, regionalne, wolne od chemii, zdrowe, dobre i wartościowe odżywczo – to kwesta dla mnie niezwykle istotna.
Pisałam o tym już przy kilku okazjach, a ostatni raz – recenzując książkę Alain’a Ducasse’a “NATURALNIE. Prosto, zdrowo, smacznie” (tekst: tu)
Podczas trwającego trzy dni Festiwalu będzie można nie tylko dobrze zjeść i wypić, ale także spotkać znanych szefów kuchni, autorów książek kulinarnych, a przede wszystkim wziąć udział w licznych warsztatach, pokazach kulinarnych, wykładach i dyskusjach. Znamienita część z nich dotyczyć będzie istotności tego, by pożywienie po które sięgamy działało na naszą korzyć. By nam służyło. Bo wszyscy jemy i wszyscy – nawet jeśli niespecjalnie się nad tym lubimy zastanawiać – „jesteśmy, tym – co jemy”!
A że kulinaria to nie tylko żywność, ale filozofia i sztuka życia – Warszawski Festiwal Kulinarny dostarczy też jego uczestnikom wielu ucz dla ducha i pokarmów dla umusłu.
Jako wydarzenie towarzyszące Festiwalowi na dni 9 -10 września zaplanowano pokazy filmów kulinarnych z serii Films For Food. W sobotę można obejrzeć „Korzeń” oraz „Singhampton Project”, a w niedzielę „W obronie jedzenia”.
Teren Ogrodu zapełnią stoiska z pysznym jedzeniem oraz lokalnymi specjałami od rolników i niewielkich producentów. Będzie można także kupić piękne akcesoria kuchenne, ceramikę, rośliny i oczywiście miód z najlepszych pasiek!
A, co do miodu – jako zapalczywy miodożerca i osoba bardzo świadoma tego jak niezwykle istotne jest jego pochodzenie (polecam obejrzenie świetnego dokumentu na ten temat pt. „Więcej niż miód” – recenzja tu), a przede wszystkim w jakich warunkach i na jakich terenach żyją i czym są karmione pszczoły, których boski dar możemy zajadać tak samo dla przyjemności, jak i dla zdrowia – to, że jest on „wątkiem przewodnim” Festiwalu – raduje moje serce.
Program Festiwalu oraz informacje dotyczące biletów na pokazy filmowe na stronie wydarzenia.
Warszawski Festiwal Kulinarny “Rośliny, owady i miód”
oraz na Facebook