ODA DO TATR – czyli jak poszłam się wspinać…
Jako dziecko i nastolatka trochę chodziłam po górach, z moimi rodzicami. Od wakacji do wakacji – można by rzec. Nie były to duże szczyty, ani trudne podejścia. Upodobali sobie szczególnie Beskidy. Chodziłam więc z nimi po tych Beskidach. Trochę z musu. I z pewnością – wtedy – nie umiałam tego... Czytaj więcej46